Dlaczego nie było mnie tu tak długo?
Samolot, którym leciałam do Madrytu, został uprowadzony przez UFO...
Niezidentyfikowany Obiekt Latający zaczął się do nas zbliżać jeszcze nad Arrecife.
Nad oceanem przejął już kontrolę nad samolotem, łącząc się z nim za pomocą świetlnej plazmy.
Nie wiem, co się potem wydarzyło, to ostatnie zdjęcie jakie udało mi się zrobić.
Obudziłam się w równoległym świecie, który do złudzenia przypomina mi Madryt...
przypomina mi to scene z jednego z moich ulubionych filmow Petera Weira - Bez lęku:) a po błysku słońca był jeden z najlepiej pokazanych wypadkow samolotowych w historii kina...:)
OdpowiedzUsuń