Ręka wyleczona, mogę nurkować! :) Yupiiii!
Ola, to dodaję drugą fotę i cała prawda wychodzi na jaw: to była moja pierwsza lekcja, czyli nurkowanie w basenie :) Ale przepłynęłam go kilka razy, godzina bez wychodzenia na ląd :) Najlepsza była chyba gra we frisbee, i to piękne uczucie dryfowania w kosmosie :)
nurkowałas? ale super, ja bym się nie odważyła! masz więcej zdjęć?
OdpowiedzUsuńOla
Dobra, zaraz dodam :)
OdpowiedzUsuńOj tam, Ola, trzeba sie tylko nauczyc oddychac i powalczyc troche z niewazkoscia :) Reszta to intuicja no i oczywiscie dobry instruktor!
OdpowiedzUsuńMała - wielka Madzia! Tyle pasji w jednej osóbce:) Jeden z lepszych blogów,czekam na więcej!
OdpowiedzUsuń