środa, 15 maja 2013

7 DNI - 7 WYSP


Artykuł ten to opis mojej wymarzonej podróży po Europie w odpowiedzi na pewien konkurs. Nie powiem jaki, bo nie wygrałam ;)


Wspólnota Europejska w Afryce.

Wyspy Kanaryjskie są administracyjnie częścią Hiszpanii i łącznie z nią wstąpiły do Unii Europejskiej w 1986 roku. Walutą jest tutaj euro, językiem oficjalnym hiszpański. Miejsce to często zapomniane jest na mapach Europy, bo geograficznie rzeczywiście znajduje się ono w Afryce, ale nie można zapominać, że Wyspy Kanaryjskie pozostają integralną częścią Unii Europejskiej. Wyjątek od norm europejskich stanowi obniżona stawka VAT. Panuje tu kultura europejska z naleciałościami latynoskimi, co jest wynikiem częstych migracji na przestrzeni wieków między wyspami a środkową i południową Ameryką. Co więcej, tutejsi potomkowie rdzennej ludności mają korzenie w północnej Afryce i wplatają w tradycje elementy kultury kanaryjskich aborygenów, co czyni tę część Unii Europejskiej jeszcze bardziej oryginalną. Jest to również najbardziej na południe wysunięty zakątek Europy, który rozkoszuje się idealnym klimatem przez caly rok. Wypsy Kanaryjskie posiadają 4 parki narodowe (Timanfaya na Lanzarote, Teide na Teneryfie, Caldera de Taburiente na La Palma, Garajonay na La Gomera) i wiele innych obszarów chronionych. Najwyższy szczyt Hiszpanii znajduje się na Teneryfie- El Teide 3718 m n.p.m. Każda wyspa znacznie się od siebie różni, ale łączy je wulkaniczne pochodzenie. Niewątpliwie największym bogactwem wysp jest przyroda, którą postaram się dla Was zbliżyć.


7 dni - 7 wysp

Pomiędzy wyspami przemieszczam się promami, dlatego mogę dosłownie zbliżać wyspy z perspektywy oceanu jeszcze zanim do nich dopłynę. Na każdej wyspie wynajmuję samochód, którym dojeżdżam do najbardziej fotogenicznych jej punktów. Koncentruje się na wschodach i zachodach słońca, które na wyspach bywają szczególnie spektakularne. Zatrzymuję się w restauracjach i barach, które serwują typową kanaryjską kuchnię. Na pewno nie zabraknie papas arrugadas, owoców morza czy gofio. Śpię w typowych kanaryjskich domkach, które można wynająć na 1 noc.

Opisuję nieco dokładniej dzień pierwszy, jako że Lanzarote to wyspa, na której mieszkam. Na pozostałe dni podaję tymczasem ogólny plan. Podane szlaki to oficjalne szlaki poszczególnych wysp, z których odwiedzę tyle punktów, na ile pozwoli mi bardzo ograniczony czas.



OPIS PODRÓŻY DZIEŃ PO DNIU:

DZIEŃ 1:
Mieszkam na Lanzarote, więc podróż rozpocznę od tej właśnie wyspy, chętnie zbliżę dla Was najciekawsze jej zakątki. Wycieczkę po wyspie rozpoczynamy od jej dawnej stolicy- Teguise. To niezwykle malownicze miasteczko położone w centrum wyspy jest prawdziwym labiryntem uliczek z białymi fasadami i zielonymi oknami.

Teguise- dawna stolica Lanzarote.

Śniadanie zjem po sąsiedzku w restauracji prowadzonej przez Jacka, Polaka mieszkającego tu od 20 lat. Jego galeria fotografii nie pozostawia wątpliwości, który zakątek wyspy najchętniej fotografuje. To rozległa plaża Famara na północy wyspy, gdzie zachody słońca zapierają dech w piersi.

Plaża Famara.

Po śniadaniu udam się na południe wyspy do Las Salinas del Janubio, fabryki soli morskiej. To pola białych płatów soli z różnokolorowymi odcieniami, które tworzą niezwykłą mozaikę. To jedna z dwóch nadal czynnych fabryk soli na wyspie. Kierując się na północ wzdłuż wulkanicznego wybrzeża, trafiam na ciekawe formy skalne Los Hervideros. To lawa, która płynąc, wdarła się wgłąb oceanu i utworzyła naturalne rzeźby zintegrowane z falami morskimi, które obecnie roztrzaskują się o czarne bazaltowe skały. Kontynuując podróż na północ dojeżdżam do El Golfo. Jest to fragment krateru wulkanicznego o wyjątkowych formach i kolorach z zieloną laguną w jego wnętrzu. Czarna plaża oddziela od wody oceanicznej jeziorko o znacznie większym zasoleniu, tworząc w jego wnętrzu oryginalny ekosystem. 

El Golfo.

W porze obiadowej udaję się do typowej restauracji z kanaryjską kuchnią i tradycyjnym wystrojem wnętrza, zaprojektowanym przez miejscowego artystę Cesara Manrique. O postaci tej można opowiadać bardzo wiele i chętnie zrobię to podczas wygranej podróży...
Jednym z moich ulubionych dań są lapas z tradycyjnym sosem mojo verde (rodzaj małż z ostrym sosem na bazie kolendry i czosnku).

Kanaryjska kuchnia.

Po pysznym obiedzie udajemy się do Parku Narodowego Timanfaya. To centrum erupcji wulkanicznych, które miały tu miejsce w latach 1730-1736. Ogromna ilość materiału wulkanicznego, lawy, pyłu, bomb i innych niezwykłych form stworzyła to naturalne dzieło sztuki. Park o każdej porze dnia wygląda inaczej, mieni się różnymi kolorami w zależności od warunków atmosferycznych.
Jeden z wulkanów dopuszczony do zwiedzania turystów, na którym zbudowano restauracje (dzieło Cesara Manrique), nadal emanuje ciepłem lawy zamkniętej 4 km w komorze wulkanicznej pod jego powierzchnią i można sie o tym przekonać na własnej skórze. Szczegóły podczas podróży...

Park Narodowy Timanfaya.

Po wizycie w parku udaję się na północ wyspy w kierunku punktu widokowego Mirador del Rio. Po drodze mijam Wulkaniczny Park Naturalny na obrzeżach parku narodowego, region rolniczy La Geria, charakteryzujący się unikatową techniką uprawy winorośli, o której również opowiem podczas podróży... Zatrzymuję się w jednej z winiarni na degustację win.

La Geria.

Docieram do punktu widokowego, z którego rozpościera się panorama na północny archipelag wyspy. Tutaj fotograficznie zbliżę malowniczy zachód słońca. Każdy wieczór spędzony tutaj jest wyjątkowy. Widoczność, kolory, kontrast i konfiguracje chmur lub ich brak tworzą niepowtarzalny obraz. Dodatkowo silny wiatr i zapach oceanu potęguje nasze doznania.

Zachód słońca z widokiem na wysepkę La Graciosa. 

Ten sam zachód słońca w zbliżeniu. 

Po zachodzie słońca wracam do Teguise. Na kolację udam się do miejscowej restauracji, która oferuje zestawy typowych kanaryjskich przekąsek. Jeszcze parę nocnych zdjęć mojego miasteczka i padam do łóżka. Pobudka jutro o godz. 5:00. A to dopiero początek!


DZIEŃ 2:
Wcześnie rano przeprawa promowa na Fuerteventurę.
Zdjęcia o wschodzie słońca na złocistych plażach Rezerwatu Corralejo.
Wizyta w Betancurii.
Fabryka kosmetyków na bazie aloesu.

Szlaki oficjalne, realizowane w miarę możliwości czasowych:

1.Szlak Północny: Puerto del Rosario-Tetir-La Matilla Tindaya-Lajares-El Cotillo-Corralejo-La Oliva;
2.Szlak Centralny: Puerto del Rosario-Antigua-Tiscamanita-Tuineje-Pájara-Vega de Río Palma Betancuria-Casillas del Ángel-Puerto del Rosario;
3.Szlak Południowy: Puerto del Rosario-Caleta Fuste Antigua-Tuineje-Tarajalejo-Morro Jable-Punta de Jandía-La Pared.

Po południu przeprawa promowa na Gran Canaria.


DZIEŃ 3: 
Szlaki oficjalne, realizowane w miarę możliwości czasowych:

1.Wizyta w mieście Las Palmas de Gran Canaria;
2.Szlak Północny -Północno-zachodni: Las Palmas de Gran Canaria-Arucas-Firgas-Moya-Guía-Gáldar-Agaete La Aldea;
3.Szlak Centralny od północy: Las Palmas de Gran Canaria-Tafira-Bandama-Santa Brígida-San Mateo-Cruz de Tejeda-VallesecoTeror;
4.Szlak Północ-Południe: Las Palmas de Gran Canaria-Telde-Ingenio-Agüimes-Guayadeque Maspalomas-Mogán;
5.Szlak Centralny od południa: Maspalomas-Fataga-Tunte-Tejeda-Artenara-Santa Lucía-Ansite-Temisas

Wieczorem przeprawa promowa na Teneryfę.


DZIEŃ 4:
Szlaki oficjalne, realizowane w miarę możliwości czasowych:

1.Wizyta w mieście Santa Cruz de Tenerife;
2.Wizyta w mieście de San Cristóbal de La Laguna;
3.Szlak Północ-Północny-zachód: San Andrés-Taganana-Anaga Tegueste-Bajamar-Punta Hidalgo;
4.Szlak Północ-Północny-wschód: Tacoronte-La Matanza de Acentejo-La Victoria de Acentejo-Santa Úrsula-La Orotava Puerto de la Cruz-Los Realejos-La Guancha-Icod de los Vinos-Garachico.
5.Szlak Południowo-wschodni-Południowo-zachodni: Candelaria-Arafo-Güímar-Fasnia-Arico-Granadilla de Abona-San Miguel de Abona Vilaflor-Arona Adeje-Guía de Isora-Santiago del Teide-Buenavista del Norte


DZIEŃ 5:
W południe przeprawa promowa na wyspę La Palma.

Szlaki oficjalne, realizowane w miarę możliwości czasowych:

1.Szlak Północny: Santa Cruz de La Palma-Puntallana-La Galga-El Cubo de la Galga-Los Tilos-Los Sauces San Andrés y Sauces-Barlovento-La Laguna-Fuente de la Zarza-Garafía-Puntagorda-Tijarafe-Tazacorte Los Llanos de Aridane;
2.Szlak Południowy: Santa Cruz de La Palma-Breña Baja-Mazo-Fuencaliente-Volcán San Antonio-Teneguía-Villa de Mazo


DZIEŃ 6:
Wczesnym rankiem przeprawa promowa na wyspę La Gomera.

Szlaki oficjalne, realizowane w miarę możliwości czasowych:

1.Szlak Północny: San Sebastián-Hermigua-Agulo-Valle hermoso;
2.Szlak Południowy: Valle Gran Rey-Arure-Chipude Alajeró-Playa de Santiago.


DZIEŃ 7:
Przed południem przeprawa promowa na El Hierro.

Szlaki oficjalne, realizowane w miarę możliwości czasowych:

Szlak północny: Valverde-Tamaduste-Mocanal-EreseGuarazoca-Mirador de la Peña-El Garoé-San Andrés-Frontera-Guinea-Tigaday-Sabinosa;
Szlak południowy: La Dehesa-Sabinar-Santuario de Nuestra Señora de los Reyes-El Julán-Los Letreros-El Pinar-La Restinga

Jeśli ktoś zdecyduje się zostać na noc w El Hierro, może skorzystać z noclegu w najmniejszym hotelu świata.
Ja późnym wieczorem wracam samolotem na Lanzarote.
Do zobaczenia! :)


piątek, 26 kwietnia 2013

KONCERT DANIELA NEGRINA "ALQUIMIA"

W sobote 4 maja 2013 o godz. 20:00 w winiarni Stratus odbędzie się unikatowy koncert Daniela Negrina połączony z aromaterapią podczas którego zostaną pobudzone wszystkie zmysły. 

Wstęp 16 euro.
Do zobaczenia!



wtorek, 19 marca 2013

SONDA - przewodnik

Pytanie związanene nie tylko z Lanzarote, ale ogólnie z wycieczkami grupowymi:
Jakie oczekiwania macie w stosunku do przewodnika, osoby, która oprowadza Was po ciekawym zakątku świata?

niedziela, 10 marca 2013

SYNDROM STENDHALA

Parę dni temu przeniosłam się w inny wymiar rzeczywistości. Wulkan, do którego dotarłam, zatopiony jest w rozległym morzu lawy i zastygniętego pyłu wulkanicznego. Jednolity krajobraz, porównywalny z księżycowym, zmienia się nagle po dotarciu do zbocza wulkanu, poraża on swoją wielkością, kiedy nagle naszym oczom ukazuje się potężna skalna ściana z głębokim obszernym kraterem z poszarpaną krawędzią. Wrażenie jest podobne do wyimaginowanej sytuacji kiedy otwieracie drzwi swojego mieszkania i okazuje się, że zamiast klatki schodowej, jest tam ocean. Moja percepcja nie nadążała za rzeczywistością, nie wiedziałam gdzie skierować wzrok, chciałam ogarnąć cały obraz jednoczesnie, plan ogólny i detale, wszystkie kierunki, co jest oczywiście niemożliwe. Wrażenie wywołało efekt wszechkierunkowego oczopląsu i zaburzeń widzenia.


Wspięłam się na najwyższy punkt wulkanu, stanęłam na krawędzi i poczułam jego energię jeszcze mocniej. Widok otwartego krateru pozwala wyobrazić sobie jego siłę w okresie aktywności. Adrenaliny dodawał fakt, że krawędź krateru wysuwa się lekko nad przepaścią, a kamienista i żwirowa nawierzchnia odkrywa czasem swoje szczeliny i jamy. Wzruszyłam się. Z jednej strony to poczucie lęku wysokości a z drugiej poczucie potęgi ziemii. Wspaniałe uczucie :)


Szacunek dla Ziemii! Pozdrawiam!



poniedziałek, 28 stycznia 2013

PROMEM NA LANZAROTE

Na Lanzarote można dostać się nie tylko samolotem, ale również promem. Jest to jednak opcja dla cierpliwych i raczej dla osób, które posiadają paniczny lęk przed lataniem. Jest to również opcja o wiele droższa niż lot samolotem.
Jeśli wybieramy się z Polski, najpierw musimy dojechać do Kadyksu (Cadiz), to trasa o długości około 3500 km.


Przeprawa promem z Kadyksu na Lanzarote trwa około 30 godzin. Jest to odległość około 1000 km.
Plusy: świeże morskie powietrze, piękny zachód słońca, możliwość zabrania większego bagażu niż do samolotu. 
Minusy: w przypadku sztormu to droga przez mękę dla osób cierpiących na chorobę morską, dłuższa i droższa podróż niż samolotem, prom wypływa tylko raz w tygodniu. 


 Do portu w Arrecife dopływamy nocą a okolica jest nieciekawa.


 Szczerze i osobiście polecam wybrać podróż samolotem, ale jeśli ktoś musi, to niech płynie! Adieu! :)